Decentralizacja chmury – testy

Decentralizacja chmury to dosyć złożony proces. Aby podzielić folder na n folderów i spełnić dodatkowe założenia napisałem program do realizacji tego zadania. Program nazywam Cloud Disperser lub File Splitter w zależności od używanego zakresu podziału: folder lub plik.

Decentralizacja chmury – scenariusz testowy

Po testach algorytmu przyszła pora na pierwsze większe testy praktyczne. Generalnie scenariusz wygląda tak:

  1. Na jednej maszynie wybrać folder z kilkoma folderami, podfolderami i plikami.
  2. Podzielić folder na 3 foldery z aliasami: GoogleDrive, MicrosoftOneDrive, Dropbox.
  3. Konfigurując ręcznie, umieścić 3 foldery w odpowiednich chmurach.

Wybór folderu to prosta sprawa. Poniżej załączam jak wygląda folder po podzieleniu.

cloud disperser main folder

A tak wygląda jeden z folderów w środku (Dropbox):

decentralizacja chmury - widok 1/n folderu

Dokładnie takie dane zobaczy firma Dropbox. Na podstawie tych danych nie będzie w stanie odtworzyć oryginalnych nazw i oryginalnych danych w plikach. Dodatkowo korzystam w algorytmie z prostego enkodera Base64.

Ręczna konfiguracja dysków

Ostatnim etapem było ręczne skonfigurowanie wszystkich folderów tak aby trafiły odpowiednio do Dropboxa, Google Drive i One Drive. Po kilku minutach zakładania kont, instalowania aplikacji i konfigurowania, każdy z folderów trafił do swojego odpowiednika w chmurze. Efekt wygląda tak jak na załączonym obrazku.

decentralizacja chmury - podział

Gdy już uzyskałem zamierzony efekt, pozostało jeszcze szybkie sprawdzenie czy wszystkie pliki znalazły się na miejscu. Pliki i foldery mają dziwne nazwy i rozszerzenia, więc mogły zostać odrzucone, ale nic takiego się nie stało.

decentralizacja chmury - dropbox
decentralizacja chmury - OneDrive
decentralizacja chmury - GoogleDrive

Program implementujący idee decentralizacji chmury obecnie przechowuję na githubie pod linkiem: https://github.com/justyna-tina/FileSplitter-web3

Jeśli jesteś zainteresowany podobnymi tematami napisz o tym. Tym wpisem zbieram kilka istotnych informacji i zapraszam do innych artykułów na blogu i na facebooka.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *