Roboty z Lego WeDo

Pierwsza zabawa z robotami z Lego WeDo

Zbliżają się długie zimowe wieczory. Co można robić z dziećmi w takie wieczory? Można grać w planszówki, rysować, wycinać albo składać roboty z klocków lego. Mając jednak dostęp do zestawów Lego WeDo postanowiłem z dziećmi zrobić kilka ciekawych robotów.

Pierwsza wyścigówka

Zabawę rozpoczęliśmy od prostej wyścigówki. Wyścigówka napędzana oczywiście silniczkiem posiadała również czujnik ruchu z przodu. Dzieci szybko uwinęły się ze złożeniem robota, a ja w głowie miałem już pomysły jak go zaprogramować.

Lego WeDo

Pomysły na zaprogramowanie były takie:

  1. Robot jedzie do momentu natrafienia na przeszkodę, która była rozpoznawana za pomocą czujnika ruchu.
  2. Robot wykonuje akcje po wciśnięciu odpowiednich przycisków: jazda do przodu (w), jazda do tyłu (s), stop (f).

Ten drugi sposób przypadł dzieciom bardziej do gustu. Zabawa rozpoczęła się dopiero wtedy gdy postanowiłem zrobić drugiego robota w pełni sterowanego z klawiatury za pomocą przycisków WSAD.

Druga wyścigówka

Budowę drugiego autka rozpocząłem od ustalenia co mi będzie potrzebne. Na początku chciałem użyć 4 silniczki, aby uzyskać napęd na 4 koła, ale zrezygnowałem z tego pomysłu. Postanowiłem użyć dwa silniczki i sterować wyścigówką podobnie jak odbywa się to w czołgu, czyli jeśli skręcam w prawo do daję więcej mocy na lewe koła.

Po kilku przebudowach autko prezentowało się tak:

Lego WeDo

Sterowanie z Lego WeDo – dwa urządzenia i jeden komputer

Większym wyzwaniem było utworzenie algorytmu do sterowania. Na początku założyłem podstawowe elementy:

  • w – jedziemy do przodu
  • s – jedziemy do tyłu
  • d – jedziemy w prawo
  • a – jedziemy w lewo
  • f – stop

Po kilku próbach algorytm wyglądał mniej więcej tak:

Lego WeDo

Udało się dopracować płynność jazdy i przejść między przyciskami. Autko prowadziło się całkiem dobrze.

Gdy już oddałem autko do zabawy dzieciom to dopiero rozpoczęły się prawdziwe wyścigi.

Jeśli jesteś zainteresowany podobnymi tematami napisz o tym. Tym wpisem zbieram kilka istotnych informacji i zapraszam do innych artykułów na blogu i na facebooka.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *